piątek, 1 listopada 2013

Październik w obiektywie - podsumowanie


Przez cały zeszły miesiąc trwała akcja Kamili Miesiąc w obiektywie. To już trzecia edycja, brałam do tej pory udział w kwietniowej (podziwiajcie tutaj). Polega, jak zapewne już wiecie, na robieniu zdjęć codziennie, przez całe 30 31 dni.

Większość z Was do projektu podeszła bardzo artystycznie - super sprzęt, super zdolności, super talent do uchwycenia pięknych piękności i zwyczajnych zwyczajności, ale w piękny sposób.

Ja nie.

Jak zwykle, zdjęcia robię tosterem, bo nie mam normalnego sprzętu jak każdy biały człowiek blogger. Sony Ericsson Satio, waaah! Ciężko tym cudownym aparatem uchwycić walory fotografowanych obiektów, starałam się więc skupiać na fotografowaniu rzeczy i miejsc nadzwyczajnie ciekawych. Cóż...

Podobnie jak w kwietniu, akcja Kaa. pomogła mi uświadomić, ile ja robię. Poza dniami, w których nie działo się nic i byłam zmuszona fotografować siebie albo żelki w kształcie penisów, zawsze było coś ciekawego do uwiecznienia. Koncerty, wystawy, moja 'twórczość', burgery, mecz siatkówki, parada zombie, podróże: lot do Warszawy, Szwajcaria, Alpy, jeziora, południe Francji... Najeździłam się trochę w tym miesiącu. Nie wszystko było przewidziane, ale to właśnie lubię najbardziej!

Październik był dobrym miesiącem, sporo się działo. A może dzieje się zawsze, a ja po prostu nie pamiętam, bo nie robię zdjęć? Bardzo możliwe.

W październiku na pewno się nie nudziłam. Same sukcesy, głównie drobne - od wyjazdów, przez wzbogacanie się (finansowo i umysłowo), naukę, dobre flow na uczelni, zdobywanie umiejętności i znajomości. Nie wszystko poszło po mojej myśli, ale finalnie obróciło się jeszcze lepiej. Nawet pogoda była ładna przez większość miesiąca.

Wszystkie zdjęcia do zobaczenia :tutaj:.

Ulubione kadry:










Siema, listopad.

83 komentarze:

  1. Gotowanie ziemniaków - najlepsze. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Burgery! Oł jeeee! Fajowo że się najeździłaś:) Podróże są super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcia jak dla mnie :)
    Też uwielbiam podróże, mam nadzieję, że uda mi się znaleźć coś ciekawego przed lutowym Berlinem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Te z hamburgerem jest jak dla mnie najlepsze, powiem więcej, te zdjęcia nie wyglądają na fotki cykane jakąś cegłą tylko porządnym aparachem. ;) Masz bardzo lekki styl, polubiłam go, będę tu wracać, Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. napewno z czasem ty tez bedzie miec dobry aparat.;)

    ale poki co zdjecia sa naprawde spoko .;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie ten październik to prawdziwy przewrót!:) zmieniłam wszystko, co tylko mogłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zdjecia mimo robienia "tosteerm" (ze smiechu oplułam monitor ) bardzo udane :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przewodnika nie mogliśmy zrezygnować. Bo rejs był razem z przewodnikiem. Ale rozumiem Ciebie Binko. Kolejna część NIEKOŃCZĄCEJ SIĘ OPOWIEŚCI będzie w przyszłą sobotę. Albo nie wiem kiedy BO AUTKO PRZYJECHAŁO już z fabryki!!!!!! :)
    A Otyś ma jeszcze piękniejszą duszę od tej twarzowej kurtki.

    Najładniejsze fotki to ta z kanapką oraz lotnicza. Technika nie taka ważna w fotce. Uchwycenie chwili, pomysł jest o wiele ważniejszy.
    U mnie październik też dobrze wyszedł. No bo przecież miałem udany bardzo i niespodziewany urlop. W pierwszej połowie miesiąca. Tak, że Bogu, Opatrzności Otylii i sobie dziękuję:) Pewni i będą gorsze dni. Bo życie to jednak sinusoida. Fajna nazwa "toster" :) To ja mam KALORYFER do strzelania fotek :)
    Pozdrawiam Binkę

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakość zdjęcia nie jest w tym wypadku ważna tylko to co przedstawia : ) Ja w październiku zajęta byłam szkołą więc ciężko było gdzieś jeździć i strzelać foty. Dlatego ja najczęściej zdjęcia robiłam w ogrodzie : D

    OdpowiedzUsuń
  10. Robienie zdjęć przez cały miesiąc, bez dnia przerwy? Ło matko i córko, dla mnie niewykonalne.

    OdpowiedzUsuń
  11. I tak masz dobry aparat, ja robię zdjęcia komórką. Ale i tak się pocieszam, że ten aparat komórkowy to jeszcze nie taki zły. Zawsze mogłabym mieć starą Nokie, co nie? Wtedy pewnie nauczyłabym sie błyskawicznie szkicować...
    Jako szczeniak prowadziłam pamiętnik-jedno zdanie o kazdym dniu. I tak przez dwa miesiące. Gdy otworzyłam go po roku, nie mogłam uwierzyć, że ja, taka nudna malolata, codziennie robiłam coś ciekawego! Ani jeden dzień nie był podpisany jako nuda. I do każdego był obrazek! A ja nic z tego nie pamiętałam. Niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  12. przez ciebie zrobiłam sie głodna :p

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim zdaniem każde zdjęcie może być dobre, bez względu na to, czy jest robione tosterem czy dobrym aparatem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I ja też mam ochotę teraz coś zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  15. głodna jestem przez Ciebie :)
    świetny nowy wygląd !

    OdpowiedzUsuń
  16. parada zombie? podoba mi się nowy nagłówek i cały nowy szablon :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. drugie zdjęcie mnie urzekło! jest w nim coś intrygującego, serio :D jak ja kocham frytki. dużo się u Ciebie działo, to dobrze, bo nuda to nic fajnego... a co do widoku z samolotu to co ja będę gadać, niby zdjęcie podobne, ale kocham ten widok. a zdjęcia telefonem nie są takie złe, zresztą, kto myśli żeby mieć aparat fotograficzny przy sobie cały czas na wszelki wypadek? no właśnie, takie telefony z aparatem to świetna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  18. te frytki i jajecznica na zdj niby takie noralne ale pdooba mi się ich ujęcie :). Jak na telefon to fajne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Parada zombie? Zapewne świetne uczcie uczestnictwo w takim czymś c: Dal mnie październik był także jak najbardziej udany. Obserwuję od niedawna. http://przestrzenni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. haha wychodze raz na jakis czas i od razu klopotow narobie .xdd

    jak tyle przyjde bo gdzies polaz to go podrowie .;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze podziwiam te akcje, bo motywacja do robienia zdjęcia codziennie motywuje do zatrzymania się na chwilę nad jakimś momentem, nawet jeśli jest zwyczajny.

    OdpowiedzUsuń
  22. pfff... Wiadomo o co wszystkim chodzi! ;pp

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak zwykle zdjęcia burgerów co nie? :D Haha

    OdpowiedzUsuń
  24. Ty to masz dopiero ciekawe życie!
    A trzecie zdjęcie jak kadr z "The Walking Dead" :D

    _____
    Też myślałam właśnie, żeby udać się na jakieś dni otwarte, zobaczyć, porównać. W necie naczytałam się tylu opinii, że już zgłupiałam od tego wszystkiego :D Chyba rzeczywiście nie pozostanie nic innego, jak zapisać się na różne kierunki i czekać, na który będą łaskawi mnie przyjąć :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Opis zmieniłam stosunkowo niedawno. Jakoś jak założyłam tumblr :)
    Zobaczę co da się zrobić z konfiturą ;)
    Trzeba od czasu do czasu posłodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciesze się, że przynajmniej dla Ciebie październik był dobrym miesiącem <3
    Zdjęcia kanapków <3 Aż zgłodniałam i pójdę sobie chyba odgrzać wczorajsze spaghetti xd

    OdpowiedzUsuń
  27. W takim razie październik był naprawdę dla Ciebie łaskawy :)
    Zdjęcie pozującego burgera wygrywa ten miesiąc w obiektywie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dla mnie za to październik był taki średni... Raz: mierne oceny (no, w sumie dla większości społeczeństwa względnie wysokie, ale jak dla mnie nie do końca zadowalające). Dwa: zła passa przy kręceniu naszej najnowszej produkcji. Nad 'Deprechą' ciąży chyba jakieś fatum. Dwa razy odwołane kręcenie w ciągu jednego tygodnia...

    Kiedyś miałam taki pomysł, żeby każdego dnia zapisywać sobie w jakimś kalendarzyku, co tego dnia robiłam, kontynuować tę akcję przez cały rok, a potem sobie to wszystko przeczytać. Zastanawiało mnie, jak to jest pamiętać każdy dzień, bo zazwyczaj w dłuższej perspektywie czasu wszystko zlewa się a jedno. W końcu jednak tego eksperymentu nie przeprowadziłam, nie pamiętam już dlaczego. Wiesz co? Chyba spróbuje z nim jeszcze raz, od dzisiaj :)

    -Ania

    OdpowiedzUsuń
  29. chce teraz hamburgera.
    jak na zdjęcia robione tosterem - podziwiam, naprawdę dobre! ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Dla mnie październik jakiś taki... chyba nijaki :) , było dobrze, średnio i źle.

    Zapraszam: www.tandmpodrozniczo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Potwierdzam. Fotografa dobrego ja przynajmniej poznaje po chwili jaką uchwycił. Reszta to robi własnie toster lub lepszy KALORYFER :)
    Ciekawe czym będziemy robili fotki za na przykład 20 lat? Mnie to będą robili fotki mojego nagrobka. Ale czym??? :)
    Pozdrawiam wieczorowo

    A i może jak już na fali jestem to pochwale grafikę ogólną bloga. To też jest sztuka. Może i ja coś poprawię? Doradziła byś mi coś?

    OdpowiedzUsuń
  32. Super zdjęcia!;)
    Bardzo pozytywne;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mama zaczęła blogowanie? Masz naprawdę obrotną rodzinkę :D Dla mojej Internet kończy się na przeglądaniu obrazów na Allegro. Może dzięki temu jest zdrowszym człowiekiem. Gotuje, sprząta, zajmuje się ogródkiem i żyje w błogiej nieświadomości jakie zło czycha w tym komputerze :D
    Jak tak popatrzyłam na cuda, które wyczarowała Twoja mama - głodna jestem!
    Kłamanie - niekłamanie. Poważnie? :D Zmień kierunek studiów!
    Pamiętaj, że relacja z USA obowiązkowa! Kurcze, ale masz rację, Stany są tak wielkie jak Europa. Niby rzecz oczywista, ale nigdy się tak nad tym nie zastanawiałam. I fakt, ta różnorodność rasowa, kulturowa jest niezwykła. I dziwić się, że chłopakom z Supernatural wystarczy tylko ten jeden kraj, tam jak zwykle wylądują kosmici, tam zaczyna się Apokalipsa itd. No pępek świata :D
    Bardzo ciekawe 3-godzinne opóźnienie. Jak ty to zrelacjonujesz, to i mogłabym z Tobą 5 godzin siedzieć na tym lotnisku. Jakoś tak nigdy nie jest nudno. Ach, nie ma to jak nasze polskie lotniska. Powinniśmy się z powrotem przerzucić na dorożki.
    Jest niestety prawdą, że człowiekowi nie dogodzisz, będzie wiecznie marudził, bo najlepiej się zalić i wylewać swe smutki, zamiast walnąć łebem w mur i popatrzyć jakie życie jest fajne, niezwykłe, jak przelatuje nam przez palce w ogóle nie wykorzystane. Każdy ma gorszy dzień i wtedy najchętniej nie wstawałoby się z łóżka. Ale taki stan nie trwa wiecznie. Dzisiaj, o 20 z bananem na mordce odpaliłam Skalpel Chodakowskiej i robiłam trening. I ani myślałam się rozmyślić. Ha :D Takiego miałam powera. Chcę zrzucić troszkę ciałka i daję radę :)
    Ja dopiero dziś sobie przypomniałam o tej akcji i za chwilę się wezmę za zbieranie wszystkich 31 zdjęć do kupy xD Wiem, że mam kilka dni, kiedy zapomniałam, ze istnieje aparat. Będzie trzeba troszkę pooszukiwać xD
    Artystyczny świat jest taki... artystyczny!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawie miesiąc u ciebie wyglądał. No i widzę Reskę :D pięknie! zazdro c:

    OdpowiedzUsuń
  35. nie trzeba dobrego aparatu , aby być dobrym fotografem :D Co to za akcja Bina, może się przyłączę :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudowny miałaś miesiąc, aż miło się patrzy na te zdjęcia, więc nie ma co narzekać na jakość.
    Mój był tak podły, że aż chce się płakać, wszystko wydaje się szare i pod górkę... Jestem zupełnie jak nie ja, więc nawet pisać mi się nie chce.
    Oby każdy Twój miesiąc był kolorowy ;*

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziękuję. Dziś po powrocie z Powązek uaktualnię fotoekspres.
    W pracy sobie stoi moje nowe autko. Koledzy żartowali, że powinienem przy nim spać a nie chodzić po cmentarzach! :) Będzie doposażone, zrobiony przegląd zerowy, ubezpieczyć, zarejestrować i można już wylecieć. No ale przedtem jeszcze zapłacić. I to jest ta ciężka chwila w tym całym przyjemnym zajściu :)
    Hej

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajne zdjęcia :)
    dobrze,że październik był udanym miesiącem i się nie nudziłaś. Nie wiem czy dałabym radę robić zdjęcia codzienne,pewnie bym o tym co chwila zapominała

    OdpowiedzUsuń
  39. Mimo że lubię robić zdjęcia to chyba nie dałabym rady robić ich przez miesiąc dzień w dzień :D
    A co do przedmiotu to jest to wiedza o społeczeństwie.

    OdpowiedzUsuń
  40. widać,że było świetnie:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  41. Październik z pewnością pełen wrażeń. Oby nowy miesiąc chociaż w połowie był tak pozytywny!:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zgłodniałam przez te Twoje burgery :P

    OdpowiedzUsuń
  43. jak na telefonowe zdjecia to i tak sa zajebiste ;d
    ii nie zabrakło burgerów! nie zawiodłam się ;p

    OdpowiedzUsuń
  44. zazdroszczę Ci tych wszystkich podróży... ;p

    OdpowiedzUsuń
  45. Wiesz, to że robisz zdjęcia ... tosterem (?), czy czymkolwiek innym ma swój urok :) Szkoda, że nie wplotłaś w to jakiś zdjęć robionych "rybim okiem" bo podobał mi się ten schizofreniczny klimat połączonych ze sobą zdjęć hehe. Podoba mi się lampa ze zdjęć rtg! Chyba sobie kiedyś taką zamontuję. Za rok też będzie taka parada zombie? Bo mam w głowie kilka ciekawych pomysłów na przebranie ... ;>

    OdpowiedzUsuń
  46. ja co miesiac robie podsumowanie miesiaca i wlasnie tak je nazywam dany miesiac w obiektywie

    OdpowiedzUsuń
  47. Dlaczego podciągi rysujecie ciągłą linią? :P

    OdpowiedzUsuń
  48. aaaaaaaaaaaaaaa mecz, aaaaaaa siatkówka aaaaaaaaaaa też chcę :333

    muszę w końcu się wziąć za sibeie i wziąć udział w czymś takim ;) To może być bardzo fajne doświadczenie ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  49. W jakim programie rysujesz? Autocad?

    OdpowiedzUsuń
  50. I znów zapomniałam pójść na Zombie Walk... od x lat się na to wybieram ;/

    OdpowiedzUsuń
  51. Zdjęcie z samolotu <3
    Świetny nowy wygląd bloga!

    OdpowiedzUsuń
  52. No tak, dużo się dzieje i człowiek zdaje sobie z tego sprawę dopiero gdy to uwieczni. :)

    OdpowiedzUsuń
  53. oo, byłaś na meczu z... dobrze widzę? Resovii z Paris Volley?:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Tak trzymaj! Oby każdy miesiąc był tak piękny i pełny wrażeń :)))

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie lubię wchodzić na twojego bloga bo tyle tu mówisz o Francji (dziwne żeby nie...) a ja tak bardzo chce tam pojechać, że ja nie mogę :( Idę obczaić twoje poczynania w projekcie :3

    OdpowiedzUsuń
  56. Myślę, że takie zdjęcia spontaniczne są sto razy lepsze niż te 'artystyczne'...

    OdpowiedzUsuń
  57. Bułka z jajkiem sadzonym... Bina! Jestem głodna :<
    Bo w październiku dzieją się zawsze fajne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Co Ty chcesz, zdjęcia piękne! Głodna jestem całą sobą :( XD

    OdpowiedzUsuń
  59. Czytając komentarze powyżej widzę, że nie tylko ja od zdjęcia bułki z jajkiem sadzonym zrobiłam się głodna, więc też ten temat sobie daruję xD
    Oj, nie przesadzaj, zdjęcia bardzo dobre! Nie liczy się sprzęt (no dobra, trochę się liczy ._.) a pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  60. ŻARCIE! Bina przez Ciebie jestem głodna. Ty to zła kobieta jesteś :P

    OdpowiedzUsuń
  61. Fajne zdjęcia, ważne że miałaś chęć brać w tym udział, sprzęt się nie liczy, bo każde zdjęcie ma w sobie to coś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja nie podeszłam do projektu artystycznie, też zdarzały się zdjęcia robione telefonem, żadnych szałowych kadrów nie było. Mimo to jestem zadowolona, bo z każdego dnia jest jakieś zdjęcie, z którym jest być może związane jakieś wydarzenie czy wspomnienie a oglądając je można wrócić do tego myślami :) Oby listopad był pozytywny :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Nie sprzęt jest najważniejszy... Jak widać, nawet tosterem da się zdziałać coś ciekawego! :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Twój październik prezentuje się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Ja się nie rozstaję ze swoim telefonikiem, którym zawsze robię zdjęcia, przynajmniej zawsze są potem pod ręką w telefonie, a nie muszę ich gdzieś szukać w nieskończoność. Te normalne, najzwyklejsze mają dopiero swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Dla mnie październik był "średni", ale mam nadzieję, że listopad będzie cudowny ^^

    OdpowiedzUsuń
  67. Bina w zdjęciach chwytasz chwile ulotne i zmienne, jak kraiobraz z lotu samolotem, lub burger, którego za moment nie będzie...
    Jesteś energetyczna i zarażasz
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
    http://kadrowane.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  68. Zdjęcia jedzenia jakoś najbardziej mi się spodobały :D

    OdpowiedzUsuń
  69. Pochód zombi wyglada genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  70. Coś w tym jest, tzn robienie codziennie zdjęć ma sens. Pomaga w docenianiu małych chwil ;) i nie lubię tego, że ja ostatnio nie mam nawet czasu na dostrzeżenie takich chwil.

    OdpowiedzUsuń
  71. świetne zdjecia, dobre pamiatki :)

    Pozdrawiam,
    ohvictorria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  72. wixa, wixa, wixa, no no no Bina, widzę, że się bawisz XD to dobrze, że korzystasz z życia, tylko tak dalej! :))

    OdpowiedzUsuń
  73. to nic,że nie masz dobrego sprzętu- ważne że robisz to co lubisz!! :) pamiętaj o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  74. NIESAMOWITE ZDJĘCIA
    wspaniale:*
    ✰ ✰ ✰
    pozdrawiam,
    OLA

    OdpowiedzUsuń
  75. nie wiem jakby wyglądało moje 30 dni w obiektywie, pewnie podobnie jak u Ciebie, bo sporo się u mnie dzieje, non stop w ruchu...

    OdpowiedzUsuń
  76. Ooo zmiana wyglądu widzę. Znaczy się bloga wyglądu :)
    Jak na toster (wyobraziłam sobie faktycznie realistyczny toster) to robi niezłe zdjęcia.
    31 dni w obiektywie... muszę kiedyś spróbować.
    Nie wiem dlaczego, ale urzekło mnie zdjęcie pocztówek... Dobra, wiem dlaczego- uwielbiam dostawać kartki.

    Mam śmiałe pytanie: co powiesz na to, by wymienić się pocztówkami? Ja z mojego miejsca pobytu, ty z twojego?
    Daj znać, adresami wymienimy się już prywatnie w razie zgody.

    Cholerka.. jak ja ci zazdroszczę tych podróży. Wiem, że się powtarzam, ale Bina- ile ty odwiedziłaś miejsc w tym roku? Zrobisz jakieś podsumowanie przed sylwestrem?

    Buziaki,
    Ellie.

    www.visantpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  77. zdjęcia Ci w tym miesiącu wyszły cudne <3 !
    jak będzie jakaś edycja - też się pisze! ^^

    mi też się podarł i szukam z 3 pary na taniec :D

    OdpowiedzUsuń
  78. kuźwa burger musi byc!!!! :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń

pisz co chcesz, ale ZASTANÓW SIĘ DWA RAZY ZANIM POPROSISZ O OBSERWACJĘ BO PRZYJDĘ I CIĘ ZJEM